Czy ktoś jeszcze ma ten problem?
Kiedykolwiek jestem pytany, czym jeżdżę i mówię Ford Kuga, dostaję to mądre kiwanie głową i to współczujące spojrzenie i wiem, co myślą "Ta raczej smutna sportowa rzecz, którą Ford wypuścił kilka lat temu" i kończę na tym, że rozwodzę się nad tym, jak fantastycznym nowym samochodem jest i jak w niczym nie przypomina tego, co myślą, i czy widzieli reklamę, i ma wszystkie te gadżety i ma mnóstwo entuzjastycznych recenzji itp.
Czy tylko ja tak mam?
Kiedykolwiek jestem pytany, czym jeżdżę i mówię Ford Kuga, dostaję to mądre kiwanie głową i to współczujące spojrzenie i wiem, co myślą "Ta raczej smutna sportowa rzecz, którą Ford wypuścił kilka lat temu" i kończę na tym, że rozwodzę się nad tym, jak fantastycznym nowym samochodem jest i jak w niczym nie przypomina tego, co myślą, i czy widzieli reklamę, i ma wszystkie te gadżety i ma mnóstwo entuzjastycznych recenzji itp.
Czy tylko ja tak mam?